Beata Garanty
urodziła się w 1971 roku w Tarnobrzegu. W wieku 15 lat wyjechała do 5-letniego liceum plastycznego w Jarosławiu. W latach 1995-2000 studiowała malarstwo na wydziale Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w pracowni prof. Sławomira Karpowicza, gdzie uzyskała dyplom. Dopełnieniem edukacji była dwuletnia specjalizacja z tkaniny unikatowej w pracowni prof. Liliany Kulki na tej samej uczelni.
Przez 10 lat mieszkała w USA. W 2006 ukończyła kilkumiesięczny kurs w Fine Art Institute, Zakład Rysunku, Chicago, USA, a jej prace były prezentowane na wielu wystawach. Obecnie mieszka i tworzy w rodzinnym Tarnobrzegu.
Jest laureatką międzynarodowego konkursu Agora Gallery w Nowym Jorku. Jej obrazy jak i tkaniny znajdują się w zbiorach prywatnych kolekcjonerów w USA, Wielkiej Brytanii, Australii, Niemczech, Meksyku i Polsce.
Wybrane wystawy:
Galeria „Pryzmat”, Kraków | Galeria „Agora”, Nowy Jork, USA | Festiwal Sztuk Wizualnych, Galeria “Around The Coyote “, Chicago, USA | Muzeum Multimedialne, 9th Female Artist’s Art Annual, Londyn, Wielka Brytania | Galeria “Around the Coyote”, wybór kuratora, Chicago, USA | “Polskie Centrum w Wisconsin”, Franklin, USA | Galeria “Black Walnut”, Chicago, USA | Galeria “EC” Chicago, USA | Galeria “Dream box”, Chicago, USA | Samorządowe Centrum Kultury, Mielec, Polska | 2020 Galeria BWA “Porównania”, wystawa pokonkursowa, Sandomierz | Galeria TDK, wystawa pokonkursowa, Tarnobrzeg | Galeria BWA, „Różnorodność”, Sandomierz | Galeria „Na Poddaszu”, „Jak czytać sztukę”, Prudnik | Galeria w Muzeum – Zamek Tarnowskich, „Różnorodność”, Tarnobrzeg | Galeria Oranżeria, „Jak czytać sztukę”, Kielce
Tak mówi o swojej sztuce artystka:
Jeszcze w czasie studiów na ASP zaczęłam eksperymentować z językiem sztuki współczesnej, jej formą kolorystyczną, tematyką. Zawsze jednak wyrażałam to przede wszystkim poprzez malarstwo i rysunek. Tęskniłam jednak za sztuką dosłownie piękną, za jej bardziej ilustracyjną formą, kolorem i prostszym przekazem, zwłaszcza treścią, by mogła dotrzeć do wielu. Sztuka to nie tylko forma wyrażania siebie, ale forma odbierana również przez innych patrzących na nią ludzi . Zawsze interesowali mnie ludzie. Bazgrząc odruchowo na papierze, powstawało oko, nos, brew, ucho, wreszcie cała twarz, która jest niezaprzeczalnie zwierciadłem emocji. To z niej można wyczytać, co nas boli lub cieszy. Bez twarzy i wszystkich jej elementów bylibyśmy jakby bez środka, bez duszy, bez wyrazu. Człowiek, a zwłaszcza jego portret jest tematem moich prac. Postacie, które maluję wybieram z różnych powodów, bo są dla mnie piękne, mają w sobie psychologiczną głębię, jakąś ulotną emocję, która na chwilę osiadła na ich twarzy, albo z którąś z nich się przyjaźnię i ma dla mnie szczególne znaczenie. W serii ” Różnorodność” ważna była różnorodność postaci, to skąd pochodzą, ich kultura, religia, kolor skóry. To jest to, co czyni nas wyjątkowymi i interesującymi jako ludzi, a ta różnorodność jest czymś pozytywnym. Nie musimy i nie jesteśmy w żaden sposób tacy sami, więc ta seria jest też o tolerancji wobec drugiej osoby, jej inności i jej piękna z tego powodu. Ale człowiek nie jest sam, otacza go natura uchwycona w pejzażu, której przyglądamy się mniej lub bardziej uważnie. Nie jesteśmy zawieszeni w pustej przestrzeni, stoimy na ziemi, otaczają nas góry, jeziora, morza, kwiaty, drzewa, a my jesteśmy częścią tej przyrody, więc tęsknimy za nią. Gdy świadomie stoimy i patrzymy na otaczający nas krajobraz, to na ogół ogarnia nas spokój, kołysze nas wiatr, czujemy zapach morza i wolność. Dla tego też maluję pejzaże, jest to rodzaj ukojenia, także dla siebie. Chcę, aby moje malarstwo było pozytywne w odbiorze, aby przenosiło patrzących na nie ludzi do tej przestrzeni w naszym umyśle, która sprawia, że budzą się w nas pozytywne emocje, aby ktoś, kto powiesi moją pracę na swojej ścianie, z przyjemnością na nią patrzył, odkrywając za każdym razem coś nowego.
W świecie, który dla wielu ludzi stał się trudny, sztuka, którą tworzę, z założenia ma być pozytywna. Energia tej intencji wibruje, gdy zaczynam malować nowy obraz, i mam nadzieję, że będzie to widoczne i odczuwalne.
PS: kiedy wystawiam swoje prace taki jest ich odbiór:
Ludzie mówią, że są piękne, mocne, nostalgiczne w pewien sposób, bardzo, pozytywne, więc myślę, że za każdym razem osiągam swój cel….