O obrazie
Z każdą pracą Filip Rzodkiewicz umacnia swoją pozycję na rynku polskiej sztuki współczesnej. Rozwija swoje wyczucie rytmu i koloru, a podejmowana tematyka sprawia, że jego obrazy oprócz wysokiej wartości artystycznej i inwestycyjnej są jednocześnie wyraźnym głosem młodych polskich artystów w sprawach ważnych nie tylko dla przedstawicieli jednego pokolenia.
Wysoka jakość jego prac wynika nie tylko z niewątpliwego talentu i zdolności, ale również z autentyczności i szczerości wypowiedzi, która z pewnością nie jest motywowana chęcią zaistnienia w którymś z aktualnie modnych dyskursów społecznych.
W omawianym obrazie, malarz odnosi się do niezwykle ważnego dla każdego z nas zagadnienia jakości opieki medycznej i dostępności obywateli do powszechnego systemu ochrony zdrowia. To, że bierze na celownik akurat USA, nie powinna nas zmylić. Ten kraj jest po prostu jednym z najbardziej jaskrawym przykładów, jak na zdrowiu można robić świetny interes, niekoniecznie tak samo lukratywny dla jego potencjalnych beneficjentów, czyli zwykłych ludzi.
Chociaż pandemia zakłóciła statystki dotyczące poziomów wydatków poszczególnych krajów świata na państwową ochronę zdrowia, przy okazji obnażając wiele niedostatków krajowych systemów opieki zdrowotnej to Stany Zjednoczone niezmienne od lat pozostają na pierwszym miejscu tabeli zarówno jeżeli chodzi o nakłady na służbę zdrowia liczne w % narodowego produktu brutto (DGP), jak i per capita (czyli na osobę). Odpowiednie wartości dla USA za rok 2022 wynoszą odpowiednio aż 14,1% (!) oraz 10,5 tys. USD. Są to potężne kwoty, nawet w porównaniu do bogatych krajów OECD, gdzie wskaźniki te wynoszą 9,2% i 5,0 tys. USD.
Jednak, pomimo tak wydawało by się potężnych środków, w USA leczenie słono kosztuje. Co roku prawie 60 mln Amerykanów zadłuża się z powodu konieczności pozyskania środków na leczenie, a około 1/3 obywateli USA (ok. 100 mln osób) ma zaciągnięte na ten cel długi. Niemożliwość spłacania tych długów jest też powodem nr 1 dla bankructw indywidualnych w tym kraju. Co roku ogłasza je średnio 530 tys. rodzin, co stanowi to aż 2/3 wszystkich bankructw.
Stany Zjednoczone to kraj, w którym ok. 26 mln osób (7,9% całej populacji) nie ma ubezpieczenia zdrowotnego, ale jednocześnie kraj w którym funkcjonują najnowocześniejsze na całym świecie medyczne placówki naukowe i szpitale, w których pracują lekarze potrafiący przeprowadzić najbardziej skomplikowane, nieomal futurystyczne procedury. Z punktu widzenia dostępności przeciętnego Amerykanina, dostęp do wysokopoziomowej i specjalistycznej opieki medycznej może wydawać się tak samo odległy, jak dla mieszkańca odleglej hinduskiej wioski w ubogim indyjskim stanie.
Gwoli sprawiedliwości należy jednak jasno zaznaczyć, że na całym świecie jest naprawdę bardzo niewiele krajów, w których poziom publicznej, ogólnodostępnej opieki zdrowotnej nie byłby przedmiotem krytyki beneficjentów, czyli obywateli. Zaprojektowanie takiego systemu, sprawne nim zarządzanie oraz zapewnienie właściwego poziomu finansowania to zadania ekstremalnie trudne.
Warto przy tym dodać, że sytuacja w Polsce pod tym względem nie jest najlepsza zarówno w wymiarze statystycznym na tle innych krajów europejskich, jak i w ogólnym odczuciu obywateli. Wydajemy poniżej 5% produktu krajowego na służbę zdrowia i pod tym względem jesteśmy prawie na końcu wszystkich zestawień. Dlatego też sądzimy, że powód, dla którego Filip Rzodkiewicz zadedykował swój obraz sytuacji w amerykańskiej, a nie w polskiej służbie zdrowia jest jeszcze jeden, przy czym zupełnie prozaiczny: musiałby użyć znacznie więcej czarnej farby, a zamiast symbolicznych, oskubanych kurczaków z amerykańskich fast-foodów, byłyby na nim o wiele bardziej swojskie, proste i zwyczajne krzyże.
O artyście: Filip Rzodkiewicz
Ukończył z wyróżnieniem Liceum Sztuk Plastycznych im. Jacka Mydlarskiego w Gdańsku Oliwie. Student V roku ASP w Gdańsku, na kierunku Malarstwo. Rozpoczął studia w pracowni śp. prof. Józefa Czerniawskiego, później prof. ASP dr hab. Aleksandry Jadczuk, a obecnie w pracowni Rektora uczelni, prof. ASP dr hab. Krzysztofa Polkowskiego. Otrzymał dwukrotnie Stypendium Prezesa Rady Ministrów, jest też finalistą IV edycji prestiżowego, ogólnopolskiego Konkursu im. Wojciecha Fangora w 2022 roku. Brał udział w licznych wystawach zbiorowych oraz indywidualnych, sam też jest organizatorem i kuratorem wystaw prac studentów i absolwentów uczelni artystycznych.
Jest uważany za jednego z najzdolniejszych i najbardziej rokujących rozwojowo malarzy młodego pokolenia polskich artystów. Tworzy w oryginalnej technice własnej, łącząc na płótnie tradycyjne farby akrylowe i oleje z metodami bliskimi sztuce graffiti. Jego obrazy wyróżniają się neoekspresjonistycznym stylem i wyraźną fakturą, często stosuje też silne kontrasty barwne i walorowe. Konsekwentnie rozwija swój własny, niepowtarzalny język artystycznej wypowiedzi i charakterystyczny styl malarski, odznaczający się swobodnym wykorzystywaniem szerokiej palety kolorów i świetnie wplatanymi w kompozycję liniami, barwnymi polami i kształtami z zatartymi krawędziami.
Prace Rzodkiewicza ze względu na swoje walory artystyczne i inwestycyjne szybko znajdują uznanie rynku i znajdują się w licznych zbiorach w Polsce i za granicą. Więcej o artyście przeczytasz tutaj.
Chcesz kupić obraz, ale obawiasz się, że nie będzie pasował do wystroju? Wyślij nam e-mailem zdjęcie swojej ściany, na której chciał byś by wisiała praca, a my odeślemy Ci wizualizację obrazu w Twoim wnętrzu. Więcej informacji w zakładce Obrazy na ścianę
